Ilość prac w bazie: 20719     |    
Liczba użytkowników: 126   |    
Oczekuje na autoryzacje: 0
Porady dostarcza accord-foto.pl Poradnik - Pierwsze kroki

Kupujemy rodzinny aparat cyfrowy

Długo zastanawiałem się nad tym, jak napisać prosty i uniwersalny poradnik dla wszystkich rozpoczynających swoją przygodę z fotografią i planujących kupić aparat kompaktowy do tzw. ogólnych zastosowań amatorskich. Po dogłębnym przemyśleniu tematu wytypowałem kilka głównych cech, które moim zdaniem należy wziąć pod uwagę, aby zakup był trafiony. Być może taki układ wyda Ci się na pierwszy rzut oka nieco nietypowy, ale jest on, jak sądzę, optymalny.

Poradnik ten skierowany jest do wszystkich tych, którzy chcą kupić uniwersalny aparat kompaktowy do użytku domowego i na wstępnym etapie poszukiwań nie mają sprecyzowanych oczekiwań.

1. Budżet, jaki możesz przeznaczyć na zakup.

Cenę jaką chcemy zapłacić za aparat umieściłem świadomie na pierwszym miejscu, ponieważ jest to czynnik, który jednoznacznie definiuje zakres dalszych poszukiwań. Jeżeli planujesz wydać na aparat np. 500 zł to przeglądanie grupy kompaktów zaawansowanych, czy megazoomów możemy od razu pominąć.

Trzeba przy tym pamiętać, że cena jednoznacznie definiuje klasę sprzętu, jaki kupujemy. W tym przypadku należy krytycznie patrzyć na slogany reklamowe. Jeżeli kupujesz „super aparat” za 300 zł to musisz mieć świadomość, że jest on „super”, ale w swojej klasie cenowej. Możesz być pewny, że nie będzie lepszy od modelu za np. 1300 zł. Jeżeli dokonasz jednak świadomego wyboru to nawet najtańszy model, dobrze dobrany do Twoich oczekiwań i potrzeb, może dać wiele radości i satysfakcji.

Jeżeli po przeanalizowaniu dostępnych w danej cenie modeli doszedłeś do wniosku, że przyjęty budżet jest zbyt niski musisz zwiększyć górną granicę cenową i szukać dalej. Dobrym wyjściem jest także zakup modelu nieco starszego, który miał premierę np. rok temu. W chwili, gdy piszę ten artykuł Nikon wprowadza na rynek dwa kolejne modele Coolpixa: L16 i L18. Ale ciągle jeszcze można kupić „staruszki” L10 i L11. Modele, które miały premierę dokładnie rok temu. Są to technicznie cały czas nowoczesne aparaty, które można kupić w atrakcyjnej cenie, bo nie są już nowościami - wyszły po nich kolejne modele: L12, L14 i L15. Nawiasem mówiąc właśnie niedawno L11 otrzymał wyróżnienie w teście przeprowadzonym przez laboratorium testowe PC World Komputer. Czyli jak na rocznego staruszka całkiem nieźle. Więcej możesz o tym przeczytać tutaj.

Jeżeli chcesz kupić sprzęt rozwojowy, pozwalający na twórcze podejście do fotografii, taki który potrafi nieco więcej niż telefon komórkowy i ma niezawodnie służyć dłużej niż przewiduje okres gwarancji, rozważ możliwość zakupu coś ze średniej lub wyższej półki cenowej.

2. Wielkość, waga i wygląd.

Wielkość i waga to parametry, o których nie zawsze może myślimy przed zakupem, a które moim zdaniem mają istotne znaczenie. Nie mam pewności, czy parametr ten nie powinien znaleźć się nawet na pierwszym miejscu naszej analizy – czyli przed ceną. Jeżeli nasze preferencje idą w kierunku czegoś większego, o kształcie i wadze zbliżonej do lustrzanek, z założenia nie będziemy szukać wśród kompaktów najmniejszych. Jeżeli natomiast chcemy aparat schować do kieszeni, czy małej damskiej torebki, to oczywiście musimy wybrać coś w kategorii aparatów kieszonkowych. Tutaj lustrzanki, czy kompakty zaawansowane oraz megazoomy zdecydowanie odpadają.

Ale przesadna miniaturyzacja nie zawsze jest cechą pozytywną. Mężczyzna o dużych dłoniach może mieć problemy z obsługą takiego sprzętu ze względu na małe i ciasno ułożone przyciski. Aparat kieszonkowy nie posiada wyprofilowanego uchwytu i ze względu na swoją wielkość musi być trzymany w obu rękach.



Zbyt mała waga nie jest także korzystna w czasie robienia zdjęć w słabym oświetleniu – aparat cięższy jest mniej podatny na drżenie rąk przy długich czasach naświetlania. Możemy przyjąć, że aparat „czujemy” w dłoniach, jeżeli ma wagę ponad 200 g. Wszystkie lżejsze sprawiają wrażenie plastikowego, lub metalowego pudełeczka pustego w środku.

Osoby, które planują robić dużo zdjęć powinny wybrać aparat nieco większy i cięższy, z większymi przyciskami, taki który dzięki wyprofilowanemu uchwytowi dobrze leży w dłoni i pozwala na wygodne trzymanie go w jednej ręce. Poszukiwania można więc zacząć w grupie modeli standardowych.



Na koniec wygląd. To wbrew pozorom cecha bardzo istotna. W określonym przedziale cenowym parametry techniczne poszczególnych modeli są bardzo podobne. Możesz więc spokojnie skupić się na wzornictwie, kolorze i wybrać coś, co Ci się najbardziej podoba. Czarny, czerwony, srebrny? Do wyboru, proszę bardzo.
 

3. Zoom optyczny.


W tym przypadku mamy do czynienia z dwoma sprzecznymi tendencjami. Bardziej uniwersalny jest oczywiście duży zoom optyczny. Niestety z praw fizyki wynika jednoznacznie, że taka konstrukcja obiektywu powoduje znaczne obniżenie jego parametrów optycznych. Musimy więc zgodzić się w tym przypadku na gorsze parametry obrazu, lub na wyższą cenę za bardziej profesjonalną konstrukcję.

Z moich obserwacji wynika, że w typowych zastosowaniach amatorskich 90% ujęć mieści się w zakresie zoomu 3-4x. Jeżeli więc nie kupujesz aparatu do specjalnych zastosowań (np. zdjęcia sportowe, plenerowe lub przyrodnicze z dużej odległości) pogoń za maksymalnym zoomem powoduje jedynie niepotrzebne podnoszenie ceny. Lepszym wyjściem jest wówczas zoom 3 lub 4-krotny, który oprócz niższej ceny gwarantuje także lepszą jakość zdjęć.

4. Szeroki kąt obiektywu.

Z kontaktów z klientami widzę, że ten parametr jest zupełnie pomijany i najczęściej kupujący nie ma świadomości tego, co wybiera. Powiedzmy więc w dwóch zdaniach o co tutaj chodzi.

Typowy aparat kompaktowy ma obiektyw o tzw. przeliczeniowej ogniskowej ok. 35 mm. Oznacza to, że stojąc w odległości ok. 1 m od np. regału książkowego możesz objąć nim scenę o szerokości ok. 80 cm. Aparat z obiektywem szerokokątnym (ogniskowa przeliczeniowa ok. 28 mm) widzi z tej samej odległości scenę o szerokości ok. 120 cm. Jak bardzo może to być przydatne w małych pomieszczeniach, przy zdjęciach zwartej architektury, lub szerokiej panoramy nie trzeba chyba nikogo przekonywać.




Jak sprawdzić możliwości wybranego modelu bez uciekania się do próby z regałem? Jeżeli aparat ma obiektyw szerokokątny producent na pewno pochwali się tym w specyfikacji technicznej i opisie. Niestety ze względu na spore trudności techniczne przy produkcji takich aparatów na dzień dzisiejszy istnieje tylko kilka kompaktów z obiektywem szerokokątnym.

5. Stabilizacja optyczna obrazu.

Stabilizacja optyczna obrazu polega na wprawieniu w ruch matrycy, lub grupy soczewek w obiektywie w ten sposób, aby przeciwdziałać drganiom rąk. W efekcie znacznie wzrasta ilość zdjęć ostrych (nieporuszonych) przy fotografowaniu w słabym oświetleniu bez użycia lampy błyskowej (długie czasu naświetlania), lub w przypadku korzystania z dużego „przybliżenia” jakie oferują megazoomy. Jest to funkcja bardzo przydatna, choć oczywiści nie tak skuteczna jak ustawienie aparatu na statywie. Stabilizacja obrazu nie może także spowodować „zamrożenia” w kadrze ruchu obiektów, jeśli fotografujemy je w długich czasach.

W tym przypadku zasada jest prosta – jeżeli przyjęty budżet pozwala na taki wydatek szukaj modeli ze stabilizacją optyczną obrazu. W naszej tabeli są to wszystkie aparaty, które w kolumnie Stabilizacja optyczna mają oznaczenie „Tak”.

6. Matryca.

Przypuszczam, że wielu czytelników jest zdziwionych faktem, iż wielkość matrycy (poprawnie należałoby powiedzieć: ilość punktów światłoczułych matrycy) znalazła się na tak odległym miejscu naszego zestawienia. Jest to przecież jeden z głównych parametrów używanych powszechnie w działaniach marketingowych. Wydaje się logiczne, że aparat który ma matrycę 10-milionową jest zawsze lepszy od tego z 5 milionami. Niestety, nie jest to tak oczywiste. Problem jest złożony, pisałem o nim także w artykule Kompakt, czy lustrzanka.

Do poprawnej reprodukcji zdjęcia w formacie 10x15 cm lub nieco większym wystarczy całkowicie matryca z 3 mln punktów. Czy warto więc kupować aparat z matrycą 8 lub 10 mln pikseli? Spróbujmy zestawić bilans zysków i strat na przykładzie matrycy 5 i 10 mln punktów. Mówimy oczywiście o dwóch bliźniaczych modelach aparatów z tego samego okresu, a różniących się jedynie wielkością matrycy.

Matryca 5-milonowa ma większą wrażliwość na światło, co oznacza mniejsze szumy, lepsze odwzorowanie kolorów, większą dynamikę zdjęcia, możliwość fotografowania w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Matryca 10-milionowa będzie we wszystkich tych parametrach gorsza, ponieważ na tej samej powierzchni upakowano 2 razy więcej elementów światłoczułych, co oznacza ich mniejszą wrażliwość na światło. Ma ona jednak jedną, istotną zaletę – ze względu na duży zapas ilości punktów umożliwia swobodne kadrowanie wykonanych przy jej pomocy zdjęć. Mówiąc najprościej, z pełnego kadru możemy wyciąć na komputerze tylko wybraną część i będzie ona jeszcze z powodzeniem nadawać się do wykonania odbitki w wielkości pocztówki. Ten sam zabieg przy matrycy 3 mln pikseli nie będzie już możliwy bez interpolacji powodującej zawsze utratę jakości.

Jeżeli pogubiłeś się w tych rozważaniach można przyjąć uproszczoną zasadę: dla osób, które wykonują odbitki (wydruki) pocztówkowe lub nieco większe, oraz nie przewidują obróbki zdjęć na komputerze lepsza (i tańsza) będzie matryca mniejsza (4-6 mln pikseli), dla tych którzy chcą drukować w większym formacie lub obrabiać dodatkowo zdjęcia na komputerze (kadrowanie) – matryca większa (8-10 mln pikseli).


7. Wizjer.

Młodzi użytkownicy aparatów kompaktowych przyzwyczajeni do robienia zdjęć przy pomocy telefonów komórkowych pewnie nawet nie zauważą braku tego elementu. A może on być bardzo pomocny i warto kupić aparat wyposażony w najprostszy nawet wizjer optyczny.

Są przynajmniej dwie sytuacje, gdzie wizjer oddać może nieocenione usługi: przy robieniu zdjęć w bardzo jasnym słońcu, gdy na wyświetlaczu prawie nic nie widać, oraz w ciasnych pomieszczeniach, lub w grupie ludzi, gdy nie ma miejsca na odsunięcie aparatu aby obserwować obraz na wyświetlaczu. Jeżeli więc masz taką możliwość wybierz aparat z wizjerem, przekonasz się szybko że bywa dużo wygodniejszy od monitora. A przy okazji będziesz mógł zrobić dużo więcej zdjęć na jednym komplecie baterii, ponieważ monitor jest chyba najbardziej prądożernym elementem w aparacie.


8. Automat - manual.

Generalnie możemy przyjąć, że im tańszy jest aparat tym więcej w nim ustawień automatycznych i mniejsze możliwości ingerencji w parametry zdjęcia. Rola użytkownika sprowadza się w tych modelach najczęściej do wykadrowania i naciśnięcia spustu migawki. Modele droższe mają rozbudowany system sterowania i wiele ustawień ręcznych, w tym tryb manualny, definiowany całkowicie przez użytkownika.

Nie bój się ręcznych ustawień. Każdy, nawet najdroższy aparat amatorski ma „koło ratunkowe” dla zupełnych laików - tzw. tryb Auto, który sprowadza całe urządzenie do automatu (popatrz – wybierz scenę – naciśnij spust migawki). Z czasem, gdy nabierzesz więcej doświadczenia, szybko okaże się, że tryb Auto już Ci nie wystarcza i wtedy będziesz miał do dyspozycji wszystkie ustawienia manualne i półautomatyczne.


9. Czułość ISO.

Parametr ten z pełną świadomością umieściłem na ostatnim miejscu ponieważ jest to jedna z cech chętnie i w sposób zupełnie nieuzasadniony wykorzystywana w różnych rankingach, zestawieniach itd. Tak jak pisałem w innych artykułach wrażliwość matrycy na światło, czyli jej zdolność do prawidłowego przetworzenia obrazu zależy głównie od jej fizycznej wielkości. Jeżeli na skutek zbyt słabego oświetlenia, lub konieczności zastosowania bardzo krótkich czasów naświetlania, ilość światła padającego na matrycę jest zbyt mała otrzymujemy zdjęcie o mniejszej rozpiętości tonalnej, gorszych kolorach, a przede wszystkich z dużymi szumami, które widoczne są w postaci kolorowego ziarna na obrazie.

Zwiększanie czułości matrycy to wzmacnianie prądu jaki ona generuje, oczywiście wraz z szumami i innymi efektami niepożądanymi. Jeżeli przyjąć, że ze względu na swoją wielkość, budowę itd. wszystkie matryce mają zbliżone parametry, cała rywalizacja miedzy poszczególnymi modelami opiera się gównie na zastosowanych programach odszumiających, które przetwarzają uzyskany obraz. Rozsądna, bezpieczna czułość dla kompaktów wynosi według mnie do 400 ISO. Wszystkie czułości wyższe od podanej powodują tak dużą ingerencję programów odszumiających, że zdjęcie oglądane w powiększeniu przypomina bardziej akwarelkę niż fotografię. Oczywiście „na wszelki wypadek” lepiej mieć w aparacie nieco wyższą czułość, ale nie powinien to być pierwszoplanowy parametr brany pod uwagę przy wyborze.


10. Filmy.

Możliwość kręcenia filmów jest przydatnym dodatkiem do podstawowych funkcji aparatu. Ich jakość jest nieporównywalnie lepsza niż tych kręconych przy pomocy telefonu komórkowego, dlatego jeśli jest taka możliwość wybierz aparat z tą funkcją. W naszej tabeli są to wszystkie aparaty, które w kolumnie Filmy mają oznaczenie „Tak”.



Podsumowanie.

Mam nadzieję, że te rady pomogą Ci dokonać dobrego wyboru. W razie wątpliwości napisz na nasz adres: biuro@accord-foto.pl. W miarę możliwości odpowiemy na wszystkie pytania. Jeżeli dotyczą one wyboru aparatu napisz jakie masz preferencje i doświadczenie z fotografią. Spróbuj określić przede wszystkim pierwsze dwa parametry: ile chcesz wydać na zakup i jaka wielkość aparatu odpowiada Ci najbardziej.


Twój Doradca cz.3 pomoże Ci wybrać aparat kompaktowy dla hobbysty.



Wiesław Kasprzyk

www.accord-foto.pl

biuro@accord-foto.pl

luty 2008
Porady udostępnia sklep Accord Foto
 
Pierwsze kroki
Zdjęcia publikowane w serwisie FOTO.resinet.pl są własnością ich autorów. Wszelkie wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora jest niedozwolone.